Bóg w sonetach Mikołaja – Sępa Szarzyńskiego

Posted on

Przekonanie, że Bóg jest źródłem miłości i dobroci uprawnia człowieka do kierowania pod adresem Stwórcy różnych próśb. Dotyczą one wspierania człowieka w sferze fizycznej i duchowej. Biblijny pierwowzór tej postawy odnajdujemy w „Księdze Psalmów”, w psalmach błagalnych. Podobny charakter mają barokowe sonety Mikołaja – Sępa Szarzyńskiego.

W sonecie „O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem” podmiot liryczny określa człowieka jako „wątłą, niebaczną, rozdwojoną w sobie istotę”, której życie przypomina bezustanną walkę z grzechem.

Świat ziemski sprzyja w tej wojnie szatanowi. Jedyną opoką, do której może zwrócić się człowiek jest Bóg jako strażnik wartości wiecznych. Samotny, bezbronny człowiek zwraca się do Stwórcy z prośbą o pomoc i opiekę nad jego znękaną obawami i wątpliwościami duszą. Nadawca jest pewien, że tylko Bóg i jego pomoc mogą uratować grzeszną ludzką duszę i zagwarantować jej pokój wieczny, czyli zbawienie.

W „Sonecie III” Szarzyńskiego, Bóg to ktoś, kto wyznacza człowiekowi zadanie ponad siły – każe mu walczyć ze złem, z Szatanem i własną cielesnością. I wcale nie pomaga człowiekowi w tych działaniach. On tylko wymaga i żąda. A biedna ludzka istota musi się z tym wszystkim uporać.

Wybór pomiędzy dobrem i złem wcale nie jest łatwy. Nie tylko w momencie śmierci człowiek musi decydować, którą drogę wybrać, pod czyim sztandarem stanąć – Boga czy Szatana. Całe życie to nieustanna walka – powtarza w swym sonecie Sęp-Szarzyński. To walka „ z szatanem, światem i ciałem” i z własną marnością, z własną słabością.

Pokusą diabła jest przecież świat materialny, niezliczone bogactwa, które zaślepiają umysł człowieka i każą mu zapomnieć o Bogu. Ktoś, kto na ziemi żyje jak w raju nie wznosi oczu ku górze, nie myśli o prawdziwym królestwie jakie jest w niebie. Ciało też jest siedliskiem szatana. To ono uwielbia wszelkie zakazane rozkosze, to ono ciągnie człowieka ku materializmowi.

Dusza człowieka jest stworzona z ducha Boga, jest czymś boskim w istocie ludzkiej. Ciało – to materialna niedoskonała powłoka, a światem materialnym rządzi diabeł. W człowieku coraz częściej rodzi się bunt przeciw Bogu, gdy musi patrzeć na biedę, na cierpienia swoich bliskich, na niesprawiedliwość.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *