Nie-Boska komedia – Zygmunt Krasiński

Posted on

Zygmunt Krasiński w „Nie-Boskiej komedii” ukazał rewolucję na wzór dantejskiego piekła. Autor opisał ludzi oczekujących na decydującą potyczkę z arystokracją, która schroniła się w Okopach Świętej Trójcy. W scenach ukazujących wędrówkę hrabiego Henryka do domu rewolucjonistów, wnikliwie charakteryzuje i ocenia buntowników. Rewolucja nie jest dziełem boskim, lecz ludzkim. Rzeźnicy, kamerdynerzy, lokaje, chłopi i przechrzty protestują przeciwko niesprawiedliwości, jaka dotknęła nie tylko ich, ale i ich przodków. Duchowym przywódcą zwolenników rewolucji jest Leonard, postać stylizowana na proroka, a jednak amoralna i wyuzdana. Obóz arystokratów skupia ludzi słabych, tchórzy i konformistów. Jeszcze przed ostateczną klęską oddają się w ręce Pankracego. Jedynie hrabia Henryk popełnia samobójstwo, by ocalić swój honor. Końcowa scena dramatu ukazuje Chrystusa ingerującego w tę „Nie-Boską komedię”, kiedy razi on gromem Pankracego, jednocześnie udaremniając dzieło całkowitego zniszczenia.

Rewolucja przedstawiona w „Nie-Boskiej komedii” jest zjawiskiem powszechnym, wymierzonym przeciwko wszystkiemu, co dotąd istniało. Autor dramatu zdaje sobie również sprawę, że jest ona nieunikniona. Jest koniecznością dziejową, konsekwencją występków arystokracji. Dostrzega w rewolucjonistach siłę i zapał, to jednak, jego zdaniem, nie są oni w stanie stworzyć nowego ładu. Rewolucja zniszczyła stary świat i jego dorobek, ale sama na to miejsce nie stworzyła niczego. Krasiński przestrzega przed rewolucją, widzi w niej siłę, która przyniesie zagładę. Upada stary świat, ale wprowadzany przez rewolucję nowy porządek społeczny zapowiada kompletną katastrofę. Rewolucja nie buduje, a jedynie niszczy wszelkie wartości, które dotąd były dla ludzi święte.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *